Czy nadal kredyt we frankach?

swiss francWedług danych Związku Banków Polskich w 2005r. zadłużenie Polaków z tytułu kredytów mieszkaniowych wzrosło. Zadłużyliśmy się na ponad 22mld zł. Najwięcej chętnych przybyło na kredyty we frankach szwajcarskich .

Dlaczego frank jest u nas tak popularny? Kilka lat temu EURO ( oprocentowanie 3,1% rocznie) było równie, a może nawet chętniej akceptowane. Niestety po gwałtownym osłabieniu złotówki w pierwszych miesiącach 2004r.( EURO kosztowało wówczas 5zł, a wartość zaciągniętych w nim kredytów wzrosło o 20%) wielu Polaków zraziło się do EURO.
Popularności nie zdobyły również dolary. W ostatnich dwóch latach widzimy tendencje do spadku w/w waluty, jednak stopy procentowe w USA systematycznie pną się do góry ( 5% ). Z tego powodu kredyty w dolarach są wyżej oprocentowane niż kredyty w złotówkach(7 – 8 %).

Jak widzimy największą popularność ma kredyt inwestycyjny zaciągnięty właśnie we franku szwajcarskim – CHF (zobacz też p-fx.pl). W ostatnich latach wyjątkowo tanie (bo złotówka jest mocna) oraz nisko oprocentowane (bo stopa procentowa w Szwajcarii utrzymywała się poniżej 1%). W związku z powyższym kredyty walutowe w Polsce zaciągnęliśmy we frankach .

Kredyty we frankach są masowe, zaciągane ze względu na niższą ratę, lecz kredytobiorcy często nie zdają sobie sprawy z ryzyka kursowego, zmiany stóp procentowych i czynnika makroekonomicznego. Nasza waluta i nasza stabilność finansowa (np. poziom rezerw NBP) to nie to samo co kilka lat temu, kiedy wycofywano kapitał spekulacyjny z Polski, powodujący niestabilność naszej waluty. A mocna złotówka to dobra informacja dla kredytobiorców, którzy spłacają kredyt w walucie obcej. W przyszłości stopy procentowe w Szwajcarii będą się zmieniać jak w strefie EURO i będą niższe. To kolejny powód do radości dla osób, które spłacają kredyt we frankach. Kurs CHF jest silnie związany z kursem EURO. Notowania szwajcarskiej waluty względem złotówki oraz cena EURO zmieniają się praktycznie zawsze w tych samych kierunkach (poziom korelacji przekracza 80%). W efekcie końcowym ktoś, kto zarabia w EURO a spłaca kredyt we CHF praktycznie nie ponosi ryzyka kursowego.